Co was jara? Hobby topic - discuss!

Cała seria MG jest zwalona Ale HDFX chyba najmniej, więc mogło trochę lepiej gadać.
A kolumna całkiem niezła.

edit:
Tak, Laboga tańsza. I całkiem fajna

zgadzam sie a fdd to juz porazka na calego ;Dd

ale no coz jedyne co gada z tej serii to wlasnie hdfx slyszalem combo 150 w 2x12 i kurna dupa nic to nie gralo
ale too na paczce dobrej jeeb mięcho straszne, jeszce z zoomem gfx podłogowcem wczesniej łoch :Dd mięśnie do kwadratu :d

Właściwie każde 412 ma już niezła dynamikę, a AVT są zasadniczo na celestionach, więc mają ładne dupnięcie
Jak chcesz taniego Marshalla - kupujesz Valvestate'a ze starej serii. Czyli 8080 Combo albo 8100 Head
Jak chcesz drogiego Marshalla, to kupujesz lampę - klasyki typu JCM 800, Plexi, albo nowsze highgainowce - JCM 900 czy JCM 2000.
A i tak MESA lepsza

no tak ale nawet za uzywanego trza dac z 2-3 koła.
A nowy hdfx to jest 1300 zł okolo :d te kolumny mg tez sa na celestionach , tylko boje sie pomyslec jakich.
avt ma duzo wieksza moc niby przy tych samych a roznica jest 200 zł nie ma sie coa nawet zastanawiac, a kolumna konkretna mimo to ;dd

Piec wiadomo dobry musi być. Znajomy mi przywiezie z Niemiec za pół ceny Fender DELUXE 90DSP albo Hot Rod. Na próby mi wystarczy a później się zobaczy A Laboga dobra jest i tańsza.

Co do gitar:
Schectery Extreme,
Telecastery, zwłaszcza Custom,
Wszelakie Les Paule zwłaszcza Gibson i Richwood
SG
No i mój ulubiony Gibson Firebird

Jakoś nie lubie DSP... Jak widze Voxy z procesorami dzwięku to jakoś je tak omijam. Co cyfra to cyfra. Zawsze się to da usłyszeć.
Ale skoro za pół ceny, to pewnie i tak bedziesz zadowolony

ale widziales floora voxa Tone Lab? ZAJEBISTE to jest niewiem czy jest drugi taki który by dawał takie mozliwosci brzmieniowe uu hu :d
miodny jest ale kosztuje tez sporo 2,5 kola chyba ;DD

wiesz co głownie w procesrowoanym dzwieku slychac to po braku lampy i przydzwiekow, jak do emulatora wstawisz lampe zarowno na przedwzmaniaczu jak i koncwoce to nie uslyszsz zbyt duzej roznicy

Jasne że znam ToneLab'a Ale w nim siedzi chyba ecc83(czy tam ten amerykański odpowiednik - 12ax7, nie wiem, nie pamiętam)
Wiesz, jak już mam w preampie lampy i w koncówce lampy, to wolę miec tego wzmaka bez cyfry, a do tego jakiś dobry multiefekt. I już. A i tak chyba lepiej sobie skompletować pedalboarda według własnych preferencji

ale tone lab z wzmakiem na lampie to jest CUD MALINA :d kto niewierzy - patrz pink floyd, wlasciwie polowa plyt byla nagrana na tonlabie i roznych lampowych wzmakach - marhsall, vox, i cos jeszcze bylo fender chyba ;x

No tak ale tone lab ma jeszcze inna zalete, w nim jest o wiele wiecej niz by sie zmiescilo w wzmaku i lezy to wszystko na floorze
to jest poprostu zawodowy zajebisty multiefekt a nie symulator wzmacniaczy :d

No to mówię, lampa + multiefekt. ToneLab jak najbardziej się pod to łapie:D Ale on naprawdę jest strasznie drogi. Taki BOSS GT już też całkiem fajnie gada. Pink Floyd każdy zna(no, mam nadzieję).

A ja jednakowoż wolałbym LAMPE i do tego przesterki, a nie multiefekt ^^

Staryyy, Ty w ogóle widziałeś Tone laba kiedyś? Naprawdę dobra rzecz, nie wali cyfrą tak jak Spidery.

Ja chce lampe ... Laboge, vel. Mese :]

ale jedna sprawa multi efekt inna sprawa lampka ;D wole miec jeden wykombowany dobry multi ktorego moge dowolnie konfigurwoac niz 30 kostek polaczonych niewiadomo jak :d

A ja 30 kostek podłączonych z pomysłem ;] a pomysł kwestią opanowania sprzętu ... w zasadzie kwestią posiadania tego sprzętu dłuzej niż 2-3 dni (Metal Zone xDDD)

Moim skromnym zdaniem multiefekt dobry jest na próby, gdzie można sobie poeksperymentowac z brzmieniem.
A na koncerty zestaw pancernych efektów MXR-a (Distortion, overdrive i modulacyjnych trochę), kaczucha Dunlopa i jakiś pedał głośności, bo to cholerstwo w sumie tez się przydaje^^
A kostki mają jeszcze jedną zaletę, można je w FX-loopa wpinać, a to jest całkiem niezła sprawa, o ile oczywiście ma się wzmaka z pętlą. A 30 kostek wygląda tak samo głupio jak zestaw Terryego Bozzio

Eee ... smieszne

A co do kostek to racja ... gdybym miał kostki to bym nie uzywał tych kosmicznych efektów z RP80 ... jakis przełącznik bym kupił, podłączył imteligentnie. Chypis z Normalsów tak ma i brzmi słodko na swoim Gibsonie ;]

jednak co floor to floor ;DD
a terry boozio mhmm malo wykrzostuje te stopy choc wyglada imponujaco :Dd fajnie spiewa na bebnach z kolei ;D

dw 9000 eh 5000 jest lepsze:DDD 9000 zas tylko drozsze:DDd

multiefekt tez idzie wpiac pod senda i daje niezle efekty robilem takie rzeczy

Zaraz przyjdzie Marek, i powie że Iron Cobra najlepsza
Kurde, muszę kiedyś wpaść, i się z Tobą w jakieś nagłaśnianie pobawić.

ja nie mma co w domu naglasniac :DDDDd
iron cobra nowa owszem fajna, ale przy dw 5002 to poprostu ssie

a nie mowiac o axisach ;x

Ale wiesz, na iron cobrach Ulrich pedałuje^^

ja wole pedalowac na wazelinie

Widocznie Ulrich jest hetero. Dziwne, nie?

vai_man napisał:

Grało sie fajnie, mi sie podobał spiew wokalistki i w ogóle :]

Ciesze sie ze ktokolwiek słyszał i ze sie podobało tym co słyszeli

kurna nie był wokal tak cicho znowu ja mimo ze bylem po drugiej stronie czyli na scenie slyszalem dosc dobrze:D